Dzisiaj przypomniało mi się, że kiedyś piłam Yerba mate. Nie wiem dlaczego przestałam. Dlatego jak byłam na przymusowym spacerze 2h- kupiłam sobie i zaczynam pić. Specjalne własciwości takiej odżywczej herbaty są naprawdę znakomite.Trzeba pić raczej ciepłą - nie gorącą.
ma działanie pobudzające, znosi zmęczenie psychiczne i fizyczne
jest przeciwutleniaczem (antyoksydantem).
zapobiega otyłości, wspomaga odchudzanie- to coś dla mnie!!
obniża poziom złego cholesterolu (LDL).
działa przeciwnowotworowo.
przeciwzapalnie.ma minerały i witaminy
i wiele innych... mozna poczytać w internecie. I wcale nie podnosi cisnienia. Przynajmniej u mnie. Dla mnie to ważne bo jestem niestety nadciśnieniowcem.
P.S właśnie sobie sączę ten napar przez bombile....
angelisia69
31 stycznia 2015, 05:52ja nigdy takiej prawdziwej nie pilam,tylko expressowa,ale i tak pijam czerwona i zielona na codzien
jasmin
31 stycznia 2015, 12:43warto spróbowac tez zeby miec porównanie....plusem tez jest to ze mozna nawet zaparzać te same fusy nawet kilka razy....pozdrawiam
Aibell
31 stycznia 2015, 00:42Yerba mate to nie herbata, tylko zupełnie inna roślina ;) Ostrokrzew paragwajski. A co do temperatury, to ważne, by nie zalewać wrzątkiem, tylko wodą 70-80 stopni, ale można również zimną. Bardzo polecam! Piję juz od kilku lat. Zwłaszcza teraz, przy nauce do sesji niezastąpiona. Pozdrawiam :)
jasmin
31 stycznia 2015, 12:45Tak, masz rację,że to nie herbata. Z rozpędu napisałam tak o niej. Jednak sprawdza sie przy wysiłku umysłowym....pozdrawiam