Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yerba...


Wczoraj popijałam sobie Yerbe pisząc post, a potem nie spałam całą noc:Dtak mnie pobudziła. Przeczytałam do 5 rano pół ksiazki...a teraz jestem nieprzytomna  bo spałam tylko 4h...(uff). Ale przynajmniej mogę powiedzieć,że pobudza umysł....hi,hi. Tak więc, nie polecam na wieczór jak chcecie się wyspać...a teraz lecę zrobić pieczona rybkę..miłego dnia!(tecza)

P.S. Pewnie teraz rano przydałaby mi się Yerba na pobudkę....;)