Uczę się jeść mało, za to wody uczę się pić dużo. Jem powoli, staram się jeść zdrowo,ale oczywiście bez przesady. Mam w sobie jakiś hamulec,którego nigdy wcześniej nie miałam,tzn jak miałam cukierki to potrafiłam paczkę zjeść od razu,,teraz małą paczuszkę 90gr jadłam przez tydzień,to samo z czekoladą,potrafiłam zjeść całą, dziś mam otwartą czekoladę od soboty. To chyba dobra zmiana. Rower jest codziennie minimum 15km. Jak tak dalej pójdzie,to może uda mi się w miesiąc zgubić te moje 8kg :p
dziubek814
18 marca 2015, 11:06Super spadek ! :* zazdroszczę :* życzę dalszych sukcesów :*
klaudiaankakk
18 marca 2015, 10:07bardzo ładny spadek, korzystaj z tych pierwszych większych spadków i nie zwalniaj tempa :) pamiętaj, że od czasu do czasu warto zjeść dodatkową porcję warzyw lub dodatkową zdrową przekąskę :)
alex156
18 marca 2015, 08:258 kg w miesiąc to sporo, nawet jeśli się nie uda i będzie 5 czy 6 to i tak sukces! Pozdrawiam