Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dla tych, które obserwują moje poczynania...


... z dietą niby kopenhaską.

Tak więc dziś dzień 2/11, a dlaczego 11 dni, bo tylko tyle mogę być na tej diecie, dzień 12ty to już uroczystość.

Wczoraj czułam się głodna i bolała mnie głowa, ale mnie głowa boli często, zwłaszcza na zmianę pogody.

Waga początkowa 112,4kg dziś 110,7kg.

Dzień rozpoczęłam od kubka wody z 1/2 cytryny

9.00 Śniadanie kawa z mlekiem,pomarańczo

12.30 Obiad gotowana pierś z kurczaka,sałatka z pekińskiej z pomidorem,ogórkiem,rzodkiewką,posypana koperkiem,czosnkiem granulowanym z łyżką oleju.

17.00 Kolacja 2jajka ugotowane na twardo,szklanka jogurtu naturalnego.

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    27 kwietnia 2017, 14:48

    Trzymam kciuki ale jednoczesnie trzymam za slowo ze po urocYstosci wracasz na zdrowe tory...ja pamietam jak ja sobie ta dieta krzywde robilam glupia bylam strasznie... niedosc ze jadlam 600-700 kcal to jeszcze godzinami na orbitreku zasuwalam

    • jasmina19

      jasmina19

      27 kwietnia 2017, 22:20

      Ależ oczywiście :), ja nie ćwiczę,ale leżeć cały dzień też nie leżę :) Dzięki za wsparcie:*

  • 30kg-do-szczesciaa

    30kg-do-szczesciaa

    27 kwietnia 2017, 11:25

    Kochana za mało jesz:((( Tu nawet nie ma 1000 kcal... szacuję, że ok 700 a to zdecydowanie za mało. Roczne dziecko wiecej potrzebuję a Ty pewnie byś chudła na 2000 kcal

    • jasmina19

      jasmina19

      27 kwietnia 2017, 11:30

      Wiem, ale to świadomy wybór na 11dni :)