to oczywiscie pytanie retoryczne. pieniedzy za duzo nie mam - operacja, leki, rehabilitacja - wszytsko kosztuje. do pracy nie ma jak isc. wiec dzisiaj pusta lodowka a jesc trzeba i co tu robic ??
zupa z kasza:
zrobilem sobie zupe - ale mi nie smakowala i zjadlem jeden talerz a reszte wywalilem.
1duza marchewka, 1 pietryuszka, kawalek pora, lyzka pesto i po szczypcie bazyli, oregano, ziol prowansalskich.
zjadlem talerz z kasza, reszte wylalem. wole jednak te same skladniki na surowo. moze oprocz pietruszki ktorej nie lubie ani surowej ani gotowanej.
ale w zamrazalce mam jeszcze krewtki , a wiec na kolacje krewetki z ...... z sokiem z cytryny pomidorem i rzodkiewka bo nic wiecej nie mam . jutro na zakupy musze sie wybrac
alyssaa
6 października 2009, 14:40z tym winem. Chociaż ja i tak w ogóle nie piję więc u mnie to bez różnicy. A z tą drożyzną to się zgadza. Zawsze jak przyjeżdżam do Polski to dostaję szoku cenowego. Pozdrawiam :)
Dareroz
5 października 2009, 15:35prawdziwie wegetariańskie żarełko, gdyby nie te krewetki, ale to w sumie robaki, a nie mięso ;p