Waga: 78,3kg
@ chyba zastrajkowała i postanowiła nie przyjść wcale w tym miesiącu albo zapukać z mega opóźnieniem w najmniej spodziewanym momencie, ręce mi opadają i jestem trochę zmartwiona a może domaga się niezdrowego żarcia i czekolady? o nie, nie dostanie go
Zjadłam:
śniadanie: płatki owsiane na mleku 1,5% z bananem i cynamonem
obiad: makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem z fetą, kawałek pieczonego łososia
podwieczorek: 2 nektarynki- nie za bardzo miałam możliwość zjeść coś innego i bardziej pożywnego, nie ma zdjęcia
kolacja: serek wiejski ze szczypiorkiem, pomidorem, ogórkiem, 2 parówki z szynki, kromka chleba słonecznikowego, 2 wasy (jedna już była w żołądku jak robiłam zdjęcie )
Ruch:
1h body shape
1h płaski brzuch/stretching
1h20min- basen (50 długości)
I nie mam dość... moja ciekawość domaga się jeszcze ćwiczeń z Ewą Chodakowską z płytki, którą wczoraj kupiłam a rozsądek mówi... nie, stop, nie ma co przesadzać na jeden dzień. Nie wiem co wygra
Basen tak mi się spodobał, że na pewno będę tam bywać częściej.
wagofobka
9 lipca 2012, 06:40Ach, byłabym zapomniała - możesz dodać do mięska również 1 łyżkę mielonego siemia lnianego - ot, tak dla zdrowia i, jeżeli mięso jest "mokre", dla lepszego związania konsystencji =)
AgnieszkaKrzem
8 lipca 2012, 21:18Ja spasowałam z dieta za szybko chudne:P
AgnieszkaKrzem
8 lipca 2012, 21:06Ja za to alkohol pije:P
wagofobka
8 lipca 2012, 21:04Sporo ćwiczysz, jestem pod wrażeniem =) A menu jak zwykle wygląda bardzo smakowicie!<br><br> Jaja po szkocku (nie podaję proporcji, bo to na oko)<br> mięso mielone (najlepiej jakieś drobiowe, moje było gulaszowe z indyka) jaja gotowane na twardo 1 jajo surowe przyprawy (sól, pieprz, czosnek, zioła, pietruszka, gałka muszkatałowa etc)<br> Mięso dopraw, wbij jajko, wymieszaj i odstaw na godzinkę do lodówki aby się "przegryzło". Jaja ugotuj i wystudź. Obrane(!) =P jajo umieść otul mięsem mielonym - zrób kulkę z mięsa z jajem w środku. Piecz w piekarniku przez ok 40 minut w 180 st.<br> I tyle, smacznego! Kwintesencją tego dania jest mięsko - trzeba je dobrze przyprawić, a danie będzie przepyszne! Ta wersja, którą podaję jest wersją odchudzoną, możesz znaleźć o wiele bogatsze w Internecie. <br> Pozdrawiam!
AgnieszkaKrzem
8 lipca 2012, 20:55ale jesteś rozgrzeszona dużo się ruszasz:PP
AgnieszkaKrzem
8 lipca 2012, 20:53wole 2 plasterki szynki:)
AgnieszkaKrzem
8 lipca 2012, 20:48wszystko ok.. ale po co te parówki , to są śmieci
puszek.
8 lipca 2012, 20:34:D ty to masz sile na cwiczenia ;)) i pozazdroscic lososia:D
I.am.ugly.and.i.know.it
8 lipca 2012, 20:31strasznie pysznie wyglada to Twoje jedzonko a co do plytki to tez mam zamiar dokupic ale zastanawiam sie nad skutecznoscia tych cwiczen i intensywnocia , choc wszyscy bardzo chwala =) pozdrawiam =)
MissMolly
8 lipca 2012, 20:30Obiadek pycha, tez taki czasami gotuje...Pozdrawiam!
california.girl
8 lipca 2012, 20:18na pewno nie dzidzi- ja też się stresowałam ale przyszła:) chociaż kto wiem- istnieją "ciąże z zaskoczenia" ! ;) a sorbety są przepyszne:) no i co najlepsze sa poporcjowane więc zawsze możesz wziąść jeden kubeczek(od 113-140kcal zależy od smaku) i reszte schować:) ja zjadłam pół mango i w sumie starczyło:)
california.girl
8 lipca 2012, 20:10może to prze upały bo mnie też sę @ spóźniła ;( a obiad miałaś najlepszy na świecie- pycha!!!!!!!!!!!!!
Totylkoja.
8 lipca 2012, 20:08łosoś wygląda smakowicie ; D chce go teraz ; P 3maj się dietkowo a uda się osiągnąć cel ; ))
melodykura
8 lipca 2012, 20:03też chcę ten obiad!!!
manucara
8 lipca 2012, 20:02chętnie bym się wprosiła na taki smakowity obiadek;) oby waga ruszyła! powodzenia;)