Choróbsko rozłożyło mnie na dobre.
Jestem sfrustrowana, gdyż wiążę się to z brakiem ćwiczeń, które tak mega pokochałam, które przyniosły takie świetne efekty [ więcej w poprzednim poście].
Moje serce i każda komórka ciała tęskni do porządnego wycisku na TBC a potem porządnego strechingu!
Ach, schnę ...
Ku pokrzepieniu serca - kilka motywujących fotek.
cornowrona
29 listopada 2013, 19:01chciałabym byc taka umiesniona jak ta dziewczyna na pierwszym zdjeciu :D
marii1955
29 listopada 2013, 18:53Zdróweczka kochanego Ci życzę :)))
karmeeelowa
29 listopada 2013, 18:51No, to jest coś, co miło słyszeć :D Tęsknota za ćwiczeniami. Kuruj się i pokaż jakieś fotki :)
marii1955
29 listopada 2013, 18:51Dziękuję , dziękuję ... za te nogi - hehe :) Pozdrawiam :)))