Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poranek. Dzień czwarty.


Waga pokazała 73,6 kg Bardzo się cieszę.
Ale muszę zmierzyć się z rzeczywistością, 3,5h do wyjścia z domu, a śniadanie nie zjedzone, posiłki nie przygotowane...