Hej.
Wybaczcie.to.pisanie.z.kropkami,ale.kot.zalał.klawiaturę.wodą.i.spacja.nie.działa.
Normalnie.stanęłam.ostatnio.na.wadze.i.zamarłam:prawie.78.kg!(w.tym.momencie.sprawdziłam:77,4)
Czyli.od.Wielkanocy.utyłam.4.kg.
Najgorsze,że.ja.w.zasadzie.nie.wiem,co.robię.nie.tak,więc.pomyślałam,że.postaram.się.notować.tu,co.zjadłam.
Może.coś.sobie.uświadomię,albo.Wy.mi.uświadomicie!
I.tak.od.rana:
5:30.kubek.wody.z.Plussszem.multiwitamina+żelazo-kilka.kcal
7:00.serek.wiejski.200g.i.3.(lub.4??)kromki.chleba.tostowego.maślanego-422.kcal(Booziuu,jedna.kromka.ma76.kcal!)
10:45.2.krokiety.z.pieczarkami+bukiet.surówek-nie.mam.pojęcia,jak.myślicie?-koło.400?
"w.tak.zwanym.międzyczasie".paczka.Milka.Daim.Snax-520.kcal!!
16:00mała.brzoskwinia-60.kcal
duuużo.wody-ok.3.l
i.pewnie.koło.18.wszamię.też.ze.2.jajka.posadzone.w.tym.samym.chlebie.tostowym.maślanym.-300.kcal
Nic.więcej.sobie.nie.przypominam...Wychodzi.bez.mała.1700.kcal!
Hmm...
Anseis
7 sierpnia 2012, 03:22Podpisuję się pod tym co napisała Ruuuddda i dodam, że za mało białka:)
Anseis
7 sierpnia 2012, 03:21Podpisuję się pod tym co napisała Ruuuddda i dodam, że za mało białka:)
korunia1991
3 sierpnia 2012, 18:11oj..:) ale mam nadzieje uda CI się uzyskać taką wage jaką chcesz:)
Ruuuddda
3 sierpnia 2012, 17:35Nie jestem najlepszym ekspertem, ale po pierwsze zjadłabym śniadanie znacznie wcześniej. Pierwszy posiłek dopiero o 7 to za późno skoro wstajesz tak wcześnie. Twój organizm nie ma skąd brać energii. Wywaliłabym chleb tostowy. On tylko fajnie smakuje, nic więcej. Zastąp go jakimś razowym, żytnim, ziarnistym lub czymś podobnym. Krokiety bym odchudziła (chociaż sama je uwielbiam, najbardziej z grzybami i serem, mniam)po pierwsze nie w bułce tartej, po drugie z pieca. No i ta milka :/ Wiadomo od czasu do czasu można sobie pozwolić, ale lepiej unikać a najlepiej zastąpić czymś zdrowszym. Bo nie o to chodzi, żeby schudnąć, tylko żeby zdrowiej jeść a przy okazji lepiej wyglądać. Taka jest moja opinia. Oczywiście nie wszyscy muszą się z nią zgadzać. Pozdrawiam serdecznie ;)
turniczanka
3 sierpnia 2012, 17:26To jest właśnie zgubne- niby ilościowo nie zjadłaś dużo a niektóre rzeczy mają tyle kcal, że szok :) Dopóki nie trafiłam na ileważy.pl i nie czytałam tabelek z kalorycznością na opakowaniach, nie miałam pojęcia jak dużo może mieć taki batonik. I dzięki temu sporo kg wpadło w gratisie :/