Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
HEJKA USZY DO GÓRY :)


Witam Was wszystkie w jeszcze lepszym nastroju wczoraj miałam o 50 % więcej sił w nogach razem z koleżanką biegałyśmy 60 min :). Jestem z siebie dumna jak przychodzę do domku i czuję, ze płonę wiem , że wytapiam tłuszczyk a plecki mam całe mokre to super uczuci jak toksyny wyjdą z organizmu :).Polecam każdemu taki wysiłek nie trzeba szybko biegać my po prostu truchtając gadamy i zmieniamy kolory niczym tęcza :). Waga znowu pokazała 0,3 w dół więc bardzo się cieszę.Namawiam Was do truchtania trzeba ruszyć tą tkankę ćwiczenia są bardzo ważne ale maksymalnie wypacam się truchtając i rano widzę efekty w lusterku to dziwne ale odczuwam każdy brak cm choćby 1,2 :). Najważniejsze, że odczuwam dużo więcej sił mam lepsze samopoczucie już niem dołów  emocjonalnych, depresyjnych .Nie jestem śpiąca o 16 a zawsze ta godzina zwalała mnie z nóg choćby na 30 min. Wracam do zdrowych i silnych ludzi :). Życzę Wam również poprawy na jaką liczycie, bo każda ma inne oczekiwania :).


  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    14 kwietnia 2013, 10:25

    świetnie dajesz sobie radę...chyba też polecę dziś wieczorkiem na orlik potruchtać..pozdrawiam.

  • 08111983

    08111983

    12 kwietnia 2013, 16:15

    nie ma jak to bieganie, ale ja wolę fitness, bieg to nie dla mnie

  • Suri91

    Suri91

    12 kwietnia 2013, 13:00

    Wspaniale! Ruch daje same korzysci :)

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    12 kwietnia 2013, 12:43

    60 minut to super wynik:) ja swoją trasę pokonuję w 50 minut i jak wracam do domu to też jestem z siebie bardzo zadowolona....plecy mokre, buzia czerwona a więc tłuszczyk się topi heh:) Miłego dnia:)

  • laauraa

    laauraa

    12 kwietnia 2013, 10:42

    60min?? no nieźlee! :)