Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czternasty dzień... to już coś


Jutro ponowne ważenie i mierzenie. Zobaczymy co waga pokaze. Ucieszyłabym się z kilograma mniej. Żeby tak zobaczyć magiczną 8 z przodu. Rano byliśmy z weterynarzem u psa. Zrobiliśmy jej wyniki krwi i zobaczymy jak tam jej wątroba. Mam nadzieje ze wyniki będą dobre.  Dopiero niespełna dwunasta a ja już po treningu 30min. Oraz ponad 7000 kroków.  Całkiem nieźle mi to idzie.  Na obiadek dziś zrobię polędwiczka w sosie grzybowym.  Nawet nie wiedziałam ,że polędwiczka ma aż tyle białka. Tu się mówi filet z kurczaka indyk.  A taka polędwiczka to świetne żrodlo białka. A to chyba jedyne mięso z wieprzowiny które lubię bo jest delikatne. Ja ogólnie mało jem mięsa.  Taki dziwak że mnie. Mięsa u mnie mało schodzi. I rzadko kupuje. Jak już to skrzydełka do zupy ewentualnie najczęściej filet z indyka. No to co kochani miłego poniedzialku.

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    26 września 2023, 10:43

    Ja za to mam ostatnio fazę na mięso... ale z wieprzowiny też najbardziej lubię polędwiczkę, sporo można z niej zrobić i szybko:)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    25 września 2023, 12:43

    3 mam kciuki za jutrzejszy pomir i 8!

    • joannaX1989

      joannaX1989

      25 września 2023, 12:52

      Ja coś czuję że to jeszcze nie wyjdzie w tym tygodniu ale jak nie to w następnym tygodniu