Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zepsuta waga


Z tydzień temu, albo z dni 10, zepsuła nam się waga ludzka. I mnie i Panu i Władcy pokazywała dychę mniej, tak na oko. Wymiana baterii nie pomogła, resety nie pomogły.
Wczoraj, wracając z rowerowej wycieczki, już ciemnawo i zimnawo było - kupiliśmy w MM nową.
No i dziś rano, po porannym (uczciwszy uszy) sikaniu, się okazało, że tamta stara myliła się nie o dychę. O 11 kilo. Obojgu nam zrzedły miny 
(szloch)

... nie 62,9 - 63,1
tylko 64,0 - 64,1
wrrrrrr

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    13 listopada 2016, 18:56

    Bywa i tak...

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    13 listopada 2016, 18:56

    Czyli ze pokazywała mniej o kilogram rozumiem?

  • Krynia1952

    Krynia1952

    13 listopada 2016, 17:15

    Ciekawa jestem Waszych min :)

  • kitkatka

    kitkatka

    13 listopada 2016, 16:19

    Takiego cudownego urządzenia się pozbyć, hi hi hi. Pozdrówka

  • luckaaa

    luckaaa

    13 listopada 2016, 15:03

    na vitalii mozna stara sprzedac . Bedzie miala branie ;)

  • beaataa

    beaataa

    13 listopada 2016, 14:12

    A może to ta nowa jest zepsuta? Reklamuj:)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    13 listopada 2016, 13:10

    eee tam, moment zgubisz. Pomyśl jakby było, gdyby oszukiwała o 20kg ;-)

  • Milly40

    Milly40

    13 listopada 2016, 13:09

    zrób licytację tej zepsutej, zbierzesz sporo kasy :-)

  • baja1953

    baja1953

    13 listopada 2016, 12:24

    I po co ja zmieniałaś? To była naprawdę doskonała waga!!!

  • dorciaw1980

    dorciaw1980

    13 listopada 2016, 12:20

    Ta zepsuta chetnie odkupie ;) hahaha