Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
01.06.2013 sobota


Przedłużyłam sobie karnet na siłownie i basen...Byłam dzisiaj z córcią na
basenie...troszke ruchu więc było...
\jutro rano startuje od nowa na siłownie...choroba odpuszcza wiec czas zaczac od nowa...
Zjadłam dzisiaj tylko 2 kanapki na sniadanie z sałata, salmonem, pomidorek, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek...na obiad resztki z hamburgera mojej starszej córci...bylismy na festynie i wszyscy jedli hamburgery a ja sałatke z warzyw i ta resztke hamburgera co Ona nie zmiesciła... na kolacje jabłko...
tylko niestety mało piłam...bardzo mało...ale sie poprawie...jutro juz 2 l bedzie wypite...obiecuje ....sobie i Wam....