Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek #bezustepstwa


Śmieszne, w ciągu niecałego półtora roku moje życie wywróciło się do góry nogami..... Wyszłam za mąż, urodziłam bliźnięta.... i urosły mi włosy (o dziwo po ciąży nie wypadły).... ale o te włosy chodzi... znaczy cały czas zazdrościłam niektórym dziewczyną że mają długie włosy... u mnie nie były krótkie raczej pół długie do łopatek, a zawsze chciałam zapuścić takie żeby były za biust żeby się w nie tylko "ubrać" ;), w ciąży na naszym terenie panuje przesąd że" nie można ścinać włosów w ciąży bo się skraca rozum dziecku"... więc nie ryzykowałam ;) ... po ciąży nie miałam i ciągle nie mam czasu aby się wybrać do fryzjera...., więc te włosy tak sobie rosną i rosną wręcz o nich zapominam i tu pewnego dnia dostaje w sumie troszkę jak obuchem od siekiery informację od koleżanki "kiedy Ty zapuściłaś takie włosy? są strasznie długie".... i uzmysłowiłam sobie że rzeczywiście udało mi się zapuścić włosy takie jakie zawsze chciałam mieć i to w sumie nie było trudne tylko potrzebowałam cierpliwości i czasu.... więc czas na nowe wyzwanie do 30 chcę ważyć 60 kg zostało mi dokładnie 190 dni, żeby jeszcze jako w miarę młoda mamuśka poczuć się atrakcyjna, włosy już mam... a więc do dzieła z resztą

  • angelisia69

    angelisia69

    6 lutego 2016, 16:46

    no to super ;-) ja w zabobony nie wierze ale widac u ciebie przyniosly efekty ;-) Zycze powodzenia w walce

  • Kromka_

    Kromka_

    6 lutego 2016, 12:59

    Powodzenia :)