Witajcie kochani.Wskoczyłam rano na wagę i małe zdziwienie,ponieważ pokazała87.4.Było by cudownie,ale czy to realne?w sobotę miałam88kg .mam w domu płytki na podłodzę i w zależności gdzie wagę postawię pokazuję co innego....baterje dopiero wymieniałam ,no i staram się ważyć na tej samej płytceByło by cudownie,gdyby to rzeczywiście było to 87,4,ale nie wiem ,czy warto się cieszyć i czym mnie ona zaskoczy następnym razem?ale i tak troszkę mnie to uskrzydliłopóki co dalej się dietkuję i staram się być grzeczna,tylko płynów mało pije...oki idę zmieniać pościel .Do jutra.
Norgusia
29 stycznia 2014, 20:52wskoczysz na wagę jutro i będziesz już wszystko wiedziała;-) a póki co ciesz się spodeczkiem!i diet-kuj dalej!
mama.julki
29 stycznia 2014, 18:04Pewnie waga spadła skoro dietkujesz i tak musisz na to patrzeć .
am1980
29 stycznia 2014, 11:35Wszystko jest możliwe... ciesz się i walcz dalej!!!
TuSia2606
29 stycznia 2014, 09:06Jest to mozliwe :) wiec motywacja do dalszego dzialania jest :)