Nie chcę pamiętać tego co wczoraj zjadłam i w jakiej ilości....Do południa jeszcze jakoś wytrzymałam ,ale po objedzie wpadł Knopersik ,prawie cała paczka..precelków i tego już sobie nie wybaczę ,bo kalorii chyba tyle co obiad ,a na kolacje dwie kromeczki pieczywa mi nie wystarczyło i zjadłąm,,4 z dżemem ,miodem i pasztetem ,a póżniej mi było nie dobrze.Mam nadzieję,że dziś się ogarnę ,bo do świąt3tygodnie .Nie ma żartów .dajcie kopniaka w tyłek,abym takich głupot już nie czyniła.
therock
3 kwietnia 2014, 23:22poszalałaś... ja bym takie kombinacje chyba nieźle odchorowała;)
Norgusia
3 kwietnia 2014, 15:50A cóż to za jadlospis....wogóle??? Fuj....nie ładnie....klaps w tyłek!!!! Trzmanko:-)
dede65
3 kwietnia 2014, 10:48no to ja dla odmiany trzymam za ramiona i potrząsam , sTOP!!!!!!! koniec objadania ;)
mama.julki
3 kwietnia 2014, 10:17Kopniak już leci i prosze dziś już sie nie objadać;) Trzymaj sie dzielnie bo jak sama piszesz do świąt 3 tygodnie:-)
MonikaGien
3 kwietnia 2014, 08:38kopniaka przesyłam mocnego ;-) pozdrawiam