Doigrałam się...
Po 3 tygodniowym urlopie spędzonym w domu przeplatanych z wyrzutami sumienia związanymi z magisterką przytyłam milion.
Trzeba się wziąć za siebie.
SN. 2 kromki chleba pełnoziarnistego z białym serem, żywiecką z indyka i połową pomidora. Kawa z mlekiem 0,5%. Herbata miętowa
IISN jabłko
Obiad 3 liscie sałaty, pół pomidora, 1/3 ogórka, sznycel z indyka na parze, łyżeczka oliwy
KOL: łosoś z warzywami.