Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zacisze Gosi


Wróciłam ze spaceru z kijkami dzis 6 km i troche poćwiczyłam na siłowni na powietrzu ok 10 min. Pogoda była wspaniała to zasługa błękitnego nieba i słońca. Po powrocie miałam ogarnac mieszkanie ale mam lenia zrobię to ale za godzinę. Przed chwilą zjadłam sałatkę z kurczakiem oraz odrobinę rosołu z makaronem bo było mi strasznie zimno i czuję sie jakbym zjadła olbrzymie iliści może za dużo saładki z kurczakiem ale była pyszna. W tytule jest tytuł ksiązki którą wczoraj przeczytałam Katarzyny Michalak lubię jej powieści ale druga pozycja książkowa Sekretnik jest nie do przebrnięcia muszę jutro iść do biblioteki uwielbiam czytać.