Pierwszy dzień lutego a mnie dopadło przeziębienie, okropny katar i ból głowy. Spacery odłożone gdyz niechcę sie dobic. Szkoda bo było fajne wyzwanie by robic to systematycznie, no ale zycie kresli swoje. Minie to wrócę spacerować. Terz siedzę w cieplutkim domku. Dietowo 3 główne posiłki i pomiedzy szklanka soku i orzechy 6 szt. Nie czuje głodu ale to chyba siła sugestii. Tak bym chciała damą być. Pozdrawiam i ciesze sie że z kazdym dniem bliżej do wiosny.