Wczoraj z rana wybrałam się na rynek niestety był zamknięty myślałam w pierwszym momencie że to obostrzenia pokowidowe, dopiero po chwili się zorientowałam że to środa a nie wtorek. Jutro więc muszę się wybrać jeszcze raz. Nie mogę spać w nocy i ciężko mi się wstaje rano. Najlepiej mi się wtedy posypia. Dziś dzień kulinarny robię gar fasolki po bretońsku do zamrożenia dla syna reszta dla nas oraz na trzy domy rybę po grecku. Fasola gotowa jeszcze teraz ryba. Pogoda cudna umyłam głowę i muszę odczekać z 2 godzinki by wyjść na kijki. W czapce juz za ciepło a fryzura była w nieładzie. Dzwoniłam też do ogrodnika by przyszedł i poprzycinal rośliny na wiosnę jest około 80 tuj oraz 3 drzewa. Mam też rozlozyste tuje i chciała bym je jakoś uformować i przeswietlic nie wiem czy się tego podejmie zobaczymy. Mąż pracując teraz poza domem nie jest tego w stanie ogarnąć resztę prac w ogrodzie będę robić sama nasadzenia kwiatów jednorocznych i pielenie to moje obowiązki które bardzo lubię. Pozdrawiam.
eszaa
25 lutego 2021, 20:28tez robiłam dzis fasolke po bretońsku mężowi.Nie wiedziałam, ze mozna mrozic, dzieki za cynk, bo mi sie klasycznie za duzo zrobiło:)
mania131949
25 lutego 2021, 14:29Może bierz jakieś ziołowe tabletki na sen? Dzień po nieprzespanej nocy to coś okropnego. :-)))
Julka19602
25 lutego 2021, 15:42Spróbuję własne wróciłam z przymusowego spaceru by się nie położyć na jasku. Jestem osobą zmagajaca się z depresją od 20 lat ale od 3 lat jest w miarę dobrze tylko ta bezsenność nocna. A tabletki muszę trochę pobrać. Dziękuję i pozdrawiam