Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rehabilitacja


Witajcie rozpoczęłam od wczoraj rehabilitację kolana na wstępie usłyszałam że będę miała 2 zabiegi koło magnetyczne / NFZ płaci za 5 a nogi są dwie/ i laser powiedziałam pani że raz w roku i tyle się  czeka na jakieś 2 zabiegi poprosiłam o jeszcze dwa i powiedziałam że zapłacę ale stwierdziła że jakość to załatwi. Do tego dostałam telefon że od poniedziałku muszę pomóc córce z dzieciakami bo zięć wyjeżdża a ona ma pilne prace zawodowe nie mogące przełożyć i nie ogarnie przedszkola i szkoły.  Rehabilitację będę musiała przerwać na tydzień zobaczę czy się da. Aktywność wczoraj spora  5 km kijki 2 razy siłownia na powietrzu oraz posprzątane altanki na działce teściowej ale tylko tak z grubsza w czasie gdy mąż kosil  trawę. Pojadę wyczyścić altanke w jakiś wolny dzień potrzebuję kilku godzin. Ktoś powie że ta znowu wyskakuje z teściową ale niestety tak jest. Nie wiem czy śmiać się czy płakać  działkę mieliśmy sprzedać jest nasza ale teściowa powiedziała że bedzie tam jeździć z partnerem latem gdyż nie chce siedzieć w bloku. Siły niestety nie pozwalają im na grubsze prace są uparci mieszkają w bloku przy lesie blisko obiekty sportowe z pięknymi laweczkami. Bezpłatna komunikacja którą można dojechać na bulwary wiślane piękny park. Spacer i wypoczynek bez wysiłku w pięknym otoczeniu przyrody na wyciągnięcie ręki ale nie upór na działkę.  Trudno może jakoś pogodzimy. Dzień ze słońcem powoduje że mi się bardzo chce ćwiczyć  spacerować z kijkami a dziś pochmurny poranek szkoda. Miłego dnia mimo tej pogody za to słoneczka w sercu pozdrawiam.

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    19 maja 2021, 12:03

    Mówiłaś córce że masz rehabilitację? W życiu bym mojej mamie nie kazała przerwać leczenia/rehabilitacji w takiej sytuacji. Generalnie co innego pomoc jak babcia ma czas i siłę. Ale tutaj wygląd to inaczej. Znam sporo osób z małymi dziećmi, pracujących zawodowo -i serio zawsze da się znaleźć rozwiązanie -poprostu babcie są rozwiązaniem najprostszym i najtańszym. Nie obraz się ale chyba faktycznie pozwalasz sobie trochę wejść na głowę. Pomoc teściowej to jedno- a realizacja wszystkich jej wizji to co innego.

    • Julka19602

      Julka19602

      19 maja 2021, 20:05

      Córka nic nie wiedziała o rehabilitacji. Druga część zrealizuje po przyjeździe już załatwiłam.Pozdrawiam

  • Aldek57

    Aldek57

    18 maja 2021, 16:03

    Masz dobrego męża jak piszesz a ciągle dajesz się manipulować teściowej jak mówisz z szacunku do męża ....to nie pojęte. Jesteś zwyczajnie wykorzystywana a wybacz szacunek tu nie ma nic wspólnego. Mąż chyba też był przez całe życie na usługach swojej mamy i wasze życie jest na drugim planie. W naszym wieku najwyższy czas myśleć, także o własnych potrzebach. Miłego popołudnia:)

  • Julka19602

    Julka19602

    18 maja 2021, 08:22

    Tesciowej nie chce sie przypodobac tylko z szacunku do męża. A córką zmieniła pracę i nie może o czasie odebrać dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych . Korzysta z płatnej pomocy zaufaniem dziewczyny ale ten termin jest jest nie na rękę . A Z teściowa zrobiłam błąd we wcześniejszych latach mojego malzenstwa i trudno to zmienic. Milego dnia

  • eszaa

    eszaa

    18 maja 2021, 07:29

    nie rozumiem czemu tak sie chcesz na siłe przypodobać teściowej. Ma na Ciebie jakiegoś haka? W ogóle mam wrazenie, ze lubisz byc wykorzystywana. Jak nie tesciowa ,to córka, a własne zdrowie idzie w odstawkę. Naucz sie mówic-NIE, pora najwyższa

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    18 maja 2021, 06:50

    Może porozmawiaj z teściową, ze nie dajecie rady nad wszystkim zapanować a działka nikomu nie jest potrzebna. Sprzedać i nie dyskutować, skoro dookoła jest tyle fajnych miejsc do wypoczynku, a działka jest wasza. Czasem starsi ludzie upierają się przy swoim, bo się tak przyzwyczaili i nie chcą zmian.

    • Julka19602

      Julka19602

      18 maja 2021, 07:04

      Niestety moja tesciowa na dzialania nie po jej myśli wybucha placzem i histeria. Juz nie raz zrobila mi przykrość z wymyslonych przez siebie sytuacji. Kiedyś płakałam teraz radzę już sobie lepiej. Nie mogę opisać tych zdarzeń bo to bardzo przykre. Moja koleżanka po jednej takiej akcji powiedziała że kazała by jej wyjsc zamknąć drzwi z drugiej strony. Ale to przecież matka mojego męża a on jest wspaniałym dobrym kochającym człowiekiem. Trudno jakoś dajemy radę a gdy już nie poradzimy sobie ze wszystkim to tak jak mowisz sprzedamy. Pozdrawiam

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      18 maja 2021, 07:11

      Rozumiem, to trudny problem i wcale nie taki jednoznaczny, jakby się z boku wyglądało. Zdrowia Ci życzę z tymi kolanami i nie tylko :)