Witajcie tylko 2 tygodnie do SPA w tym roku Kołobrzeg. Niestety nie byłam konsekwentna i przekroczyłam dzienną dawkę kalorii. Niestety to jest mój problem że gdy przyjeżdżają dzieciaki lub inni goście nie mogę zapanować nad ilością przygotowywanego jedzenia. Wszystkiego jest za dużo ale uzmyslawiam to sobie po ich wyjeździe. Wczoraj wyjechali a ja mając 2 lodówki jedzenia jeszcze na kilka dni. Robiliśmy też grila i skusiłam się na kupno gotowych potraw zamarnowanych mięs. Pierwszy i ostatni raz zjedliśmy tylko po maleńkim kawałku i karczek oraz boczek wylądował w koszu. Szkoda kasy mięso bez smaku tragedia. Chruscikow też wyszło bardzo dużo zrobiłam z 2 porcji produktów i niestety ciepłe pochłonęłam w ilościach niedegustacyjnych😂😂😂. Waga 80.5. Rano powiedziałam sobie czy było warto tak jeść N I E. Robię sobie detoks warzywno owocowy do samego wyjazdu. Dziś zaczęłam dzień od prania i muszę ogarnąć mieszkanie po dzieciakach. Latem gdy drzwi tarasowe są otwarte to podłogę powinno się myć codziennie. Mieszkam w rejonie gdzie jest mało opadów zimno owszem było ale deszczu niewiele. Mąż wieczorem popryskal rośliny miedzianem i co w nocy spadł pół godzinny deszcz. Dziś jedziemy też na cmentarze umyć pomniki i położyć kwiaty. Nie lubię sztucznych ale tam jest po prostu patelnia i po jednym dniu świeże nadaje się do wyrzucenia. Od poniedziałku mam rehabilitację cd. oraz we wtorek badania z krwi. Pogoda od 2 dni bardzo ładna ciepła i słoneczna niestety pojawiły się meszki i dają popalić gdy się siedzi na ogrodzie mało przyjemny okres z tymi owadami. Kończę wpis i życzę miłego weekendu z przyjaciółmi rodzina znajomymi a jak nie to z samym że sobą inteligentny człowiek się nie nudzi. Buziaki:)))
eszaa
5 czerwca 2021, 09:39a nie mozesz dac gościom tego zarcia co zostało? :) wałówka na pewno sie przyda, a nie bedzie kusiło,żeby jeśc. Mnie tez nie podchodzą gotowce na grila, wole sama przyprawic
Julka19602
5 czerwca 2021, 15:50Te gotowce to wylądowały w koszu. Zjedliśmy tylko tyle ile próbowaliśmy dobrze że miałam kieszonki ziemniaczane z kiełbasą cebula odrobiną oleju oraz przyprawa grilowa pijantna. Jeszcze kieszonki z kaszanki jabłka i cebuli. Dzieciaki jechali od nas na imprezę komunijna i nie mogli wziąć walowki. Ale dziś wywiozlam do teściowej nadmiar jedzenia ona nigdy nie odmawia. Pozdrawiam:)))
dorotamala02
5 czerwca 2021, 08:43Dużo się u Ciebie dzieje ale wszystko masz pod kontrolą. A wizyty każdych gości demolują dietę i trzeba po nich zaciskać pasa. Z tą nudą to masz rację, zawsze znajdę sobie jakieś zajęcie i lubię z sobą spędzać czas. Miłego tygodnia:)))
Kaliaaaaa
5 czerwca 2021, 07:41Tak, tak -madre dzieci się nie nudzą:) Jak ja nie cierpiałam tego zdania mojej mamy.... I pilnuje żeby go do córki nie użyć ... Ale jako dorosła wcale się nie nudzę;)
mania131949
5 czerwca 2021, 06:45Miłego weekendu i Tobie. Powodzenia w detoksykacji :-)))
Julka19602
5 czerwca 2021, 15:44Witaj Maniu jak bym chciała uzyskać Twój wynik. Pozdrawiam:)))