Witajcie. Waga 2 kg w górę. Pozwoliłam sobie na większe posiłki i bardziej kaloryczne, a i placek kruchy że śliwkami był w ilościach nie na odchudzanie. Mąż ma kulinarne zachcianki po przyjeździe z delegacji. Jedzenie w hotelu nie jest niesmaczne ale domowe zawsze jest inne. W tygodniu potrafię trzymać "miskę" to niestety poległam w sobotę i niedzielę. Od niedzieli mam dziwne bóle głowy. Wczorajsze popołudnie przespałem i teraz od 3 godziny buszuje w Internecie. Wizyta u endokrynologa zaliczona tsh zawyżone a t3 i t4 w normie. Zwiększył mi lekarz dawki eutyroxu Następna wizyta za 3 miesiące. Dziś przycinam na ogrodzie przekwitłe kwiaty funki i liliowców. Jak nie będzie bólu głowy to może też popielę. Od czwartku mają być upały a to już dla mnie powód by nie działać w ogrodzie. Remont domu nie zaczęty nie mam ekipy , a i nie zamówiłam wykonawcy kuchni może jesienią będę bardziej zorganizowana w tym temacie. Sytuacja na świecie i Polsce podcina mi skrzydła do działania. Nie lubię chaosu i braku stabilizacji. W waszych pamietnikach czytam że działacie i są efekty odchudzania. Gratuluję. Życzę miłego dnia.
Campanulla
11 sierpnia 2022, 17:07Oj, znam takie nastroje, znam. To minie.
Marynia1958
9 sierpnia 2022, 08:01Poprawy nastroju i sukcesów Ci życzę
Julka19602
9 sierpnia 2022, 08:23Dzieki:)))
mania131949
9 sierpnia 2022, 07:072 kg to nie tragedia. Zastosuj metodę krawcowej (przytnij tu i owdzie porcje) i wszystko wróci do normy. :-))) Miłej pracy w ogrodzie :-)))
Julka19602
9 sierpnia 2022, 07:22Witaj Maniu. Dziękuję za dobrą radę. Zastosuję. Muszę odczekać z ogrodem ciśnienie mi skończyło 170 /106.