Witajcie. Jestem w domu z wnusią, która spędza ostatni tydzień wyjazdowy wakacji bieżącego roku. Weszłam na wagę i jest 75.5 kg. Sądziłam że będzie więcej po spożywaniu w ostatnim tygodniu potraw z kfs, ciastek oraz innych słodkości. Może większy wysiłek przy sprzątaniu w temperaturach wysokich 😉 sprzyja. Dobrze, byle do celu. Córka chce nam zasponsorować wyjazd jesienny. Forma podziekowania za pomoc. Mieliśmy jechać w góry, ale mąż stwierdził że nie da rady spacerować nawet po małych wzniesieniach i na spacery w góry się nie pisze. A siedzieć w pokoju lub lokalach to ja się nie piszę na taki wypoczynek. Trochę aktywności być musi. Obejrzałam rano oferty i chyba pojedziemy ponownie do Kołobrzegu od 8 września na 8 dni do Olimp IV. Chciałam pojechać do tego samego obiektu co w czerwcu, ale brak miejsc. Dziś wizyta u fryzjera i doprowadzenie włosów do należytego porządku. Mimo wypadania muszę nałożyć kolor. Póżniej pojadę z wnusią do jej prababcia a mojej teściowej z jagodziankami na herbatkę. Mąż weźmie 2 dni urlopu bo tylko tyle może i pojeździmy do Ciechocinka na wodne atrakcje. Od przyszłego poniedziałku jeszcze jadę do córki na ostatnie dni sierpnia by zapewnić opiekę wnusi. Od września odzyskam czas na planowanie własnych działań. Trzeba ruszyć z kijkami. Ogród jakiś w tym roku jakby nie mój. Częste pobyty poza domem mu nie służą. Muszę dosadzić trochę jesiennych kwiatów. Miłego dnia.
Użytkownik4709096
24 sierpnia 2022, 12:23Witam, fajnie się trzymasz i tak dalej do przodu....
Julka19602
24 sierpnia 2022, 21:54Dziękuję.
Bajbajka2022
24 sierpnia 2022, 08:03Świetnie CI idzie :) jak zakładałam poprzedni pamiętnik miałyśmy podobną wagę i to nieszczęsne hashimoto :) Ja przytyłam 10 kg, a Ty małymi kroczkami zdobywasz szczyty ;) Podziwiam i zazdroszczę :) Trzymam kciuki i pozdrawiam :)
Julka19602
24 sierpnia 2022, 08:18Dziękuję za wpis i trzymam za Ciebie kciuki życząc powodzenia. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)
zlotonaniebie
23 sierpnia 2022, 08:58Zazdroszczę jesiennego Kołobrzegu:)) W tym roku wszystkim nam ogrody kuleją, bo albo deszcze, albo susza. U mnie sucho ogromnie, magnolie gubią liście, jakby to listopad był a nie sierpień. Trawnik też częściowo wypalony. Już przeglądam oferty z cebulkami tulipanów i lilii. Czas pomyśleć o przyszłym roku:))
Julka19602
23 sierpnia 2022, 16:47Dobrze że wspominałaś o roślinach cebulowych. Też muszę dokonać zakupu.:))