Mąż został poproszony by w stroju Mikołaja rozdać dzieciom u sąsiadów prezenty. Niestety nie czuję się dobrze i boi się zarazić a jest tam dziecko po pobycie w szpitalu. Zgłosiłem się na ochotnika że mam strój Mikołaja i chętnie się przebiorę. Majac strój z ubiegłego roku postanowiłam go odświeżyć. Tragedia futerko posypało się i cała pralka i pomieszczenie w czerwonych strzępachch. Co nie co zostało jeszcze na materiale ale pralka i pomieszczenie ponownie do sprzątania. :(.
dorotamala02
23 grudnia 2022, 08:39Oj, bardzo współczuję , jak pech to pech. Ze wszystkim sobie poradzisz. ❤
zlotonaniebie
23 grudnia 2022, 07:26No to pech, rzeczywiście. I to jeszcze w takim czasie. Zostaje mi tylko życzyć Ci cierpliwości, bo jakoś posprzątać to trzeba. Trzymam kciuki by się udało.
Marynia1958
23 grudnia 2022, 06:10😰
ognik1958
23 grudnia 2022, 05:09Hmm....przed nami święta WYZWANIE do ograniczeń w jadle i..odmawianiu 3 kawałka tortu..uff trudno łatwiej odmawiani niż później zwalać chyba ze,,jak ja sposobem bo sposobem robimy mnóstwie rzeczy bo wszystkiego i tak nie ogarniemy samą ciężką pracą ..za krótkie życie trza sie spieszyć ze zwałką bo....oby nie ludzi z kilogramami dopadają choróbska-powodzenia tomek👍
ognik1958
23 grudnia 2022, 05:07Komentarz został usunięty
Lulura
22 grudnia 2022, 21:55O matko kochana to pięknie już widzę ten bałagan... współczuję