Dziś impreza o 20 z muzyką tańcami. Niestety moje nogi obolałe i chyba nie potańczę. Nie lubię odmawiać by nie urazić i wyjść na snobkę. Od jutra będę ponownie u córki na tydzień. Wnusia nabawiła się szkarlatyny. To 5 infekcja w ciągu 1.5 miesiąca. Szkoda dziecka, bo bardzo jest osłabiona. Niestety jestem już trochę zmęczona, ale nie ma wyjścia dzieciątko najważniejsze. W planach pierwszy tydzień wakacji dzieci miały być u mnie, drugi tydzień u wnusi w Gdańsku i ponowna opieka w lipcu dwukrotnie po tygodniu. Taki mały wakacyjny maraton. Oby być tylko zdrowym to jakoś dam rade. Muszę powymyślać atrakcje. Dzieci nudzą się nie tylko w czasie deszczu. 😄
Gacaz
15 czerwca 2024, 20:53Jesteś super babcią. Zdrowia dla Ciebie i wnuczki.
dorotamala02
15 czerwca 2024, 19:14Prawdziwy maraton Cię czeka, pewnie że dasz radę. Teraz panuje szkarlatyna, dużo dzieci choruje a dla wnusi szybkiego powrotu do zdrowia i żeby te choroby wreszcie się skończyły. A te tańce to z okazji imienin? Wszystkiego najlepszego, zdrowia i radości z każdego dnia:)))
Julka19602
16 czerwca 2024, 03:4740 urodziny zięcia. Było wspaniałe.
tara55
15 czerwca 2024, 18:21Dużo zdrówka dla Ciebie i wnusi. 🍒🍒🌼🌼