Dziś zrobiłam 7 km na rowerze i ok 2 km pieszo. Aktywność po kilku tygodniach. Nie wliczam oczywiście ruchu w ogrodzie, domu czy na wyjeździe. Infekcja nadal się utrzymuje. Muszę kupić wodę do inhalacji. Waga 80.5 kg. Jestem na poczatku drogi, który to już raz. Zgubiłam uszczelkę z wyciskarki wolnoobrotowej i niestety bez niej nie działa, szkoda bo lubilam te soki. W te upalne dni siedzę w domu , aż mnie ciało przez ten tydzień boli od tego bezruchu. Jedyna aktywność możliwa jest ok 6 rano przez 3 godziny do 9 i tego będę się trzymać. Zaczełam likwidować w domu rzeczy które są nieużywane. Słabo mi to idzie. Szkoda przeważa.
Campanulla
13 lipca 2024, 16:07Ja też tylko rano w upał, chociaż zastanawiam się też nad wieczorem ok.20
Florentinaa
13 lipca 2024, 12:06co za rewelacyjne inspiracje... by ratować pozornie przegrane. dziękuje
dorotamala02
12 lipca 2024, 15:09Postanowienia i dla mnie są ważne i zawsze coś i przez jakiś czas z nich jest realizowane, normalne i dobre. Uszczelkę myślę że poszukaj na stronie producenta albo na allegro wpisując model a nóż się uda dostać bo szkoda aby sprzęt stał bezczynnie. Wyrzucanie to też nie moja bajka, powodzenia. Dużo zdrowia życzę:)))
Julka19602
12 lipca 2024, 17:42Dziękuję, nie pomyślałam o zakupie uszczelki. Pozdrawiam :)))
Kaliaaaaa
12 lipca 2024, 18:11Spróbuj- nam brakowalo gumki do maszynki do mięsa (takiej bardzo starej( I po zapytaniu firmie wysłało nam za darmo(!)