Wcoraj jakos wytrwalam:)
P: bulka z budyniem i espresso,
K:2 kronki ciemnego pieczywa z twarozkiem, pol pomidora, herbata.
Dzis w planach lekarz, ugotowanie zupki (dietetycznej oczywiscie) i zakupy:) nie chwalilam sie ale 12.11 ide na wesele do kuzynki i buty musze jeszcze dokupic:)
to kobietki i pan (milo ze mezczyzni tez sa na tym portalu:) ) zycze wam milego dnia i wytrwalosci, i madrosci jak i co jecie:D !!! Pa
AmarLaVida
9 listopada 2011, 11:14a jaką tam zupkę pichcisz? ;)
Blankaaaaaa
9 listopada 2011, 09:11jaka zupke robisz dzis?? tez mam ochote ale nie mam pomysłu, pomidorówka juz sie przezarłam:) rzuc potem jakis przepis zebym mogła sciagnac:)