Hej! juz nie mam sliy do siebie... przestalam cwiczyc, dieta poszla w odstawke i wszystko na marne. czemutak trudno odchudzic to dupsko?? :/ juz ntydzien mowie sobie:´´od jutra...´´ i to jutro minelo i juz postaram sie wziac za siebie i powrocic na vitalie (bo tu jest wsparcie :) ). wiec juz nie uzalam sie nad soba! pozdrawiam... :)
cienn
24 lutego 2012, 14:32odpocznij trochę od tematu, daj sobie troche czasu a potem uderzysz z większą siłą
Itsen
3 lutego 2012, 19:10Dasz rade! Nie przejmuj się porażką. Trzeba się odbić i iść dalej :)
gruszak
3 lutego 2012, 19:07masz rację , trzeba się zawziąć i nie przejmowac się porażkami ,tylko próbować ;D