Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 20 - ważenie.


Hmmm... Kolejne ważenie za mną i nie to, że nie jestem zadowolona ale spodziewałam czegoś więcej w tym tygodniu... waga spadła o 0,4 kg a przecież to 27 października musi być 68 kg, czyli przyszły tydzień czeka mnie bardzo pracowity jeżeli chcę osiągnąć cel.

Troszkę się rozczarowałam, wiadomo że nie mogę się spodziewać cudów od razu...ale jakoś tak miło byłoby zobaczyć chociaż równe 69 kg lub 68,9 

Zbieram się w sobie i postaram zrobić wszystko, żeby tylko zobaczyć 68 kg w kolejną sobotę, to będzie moje być albo nie być :)

Teraz biegnę po zakupy i na pocztę, później muszę chwilkę popracować (ale w domku na szczęście), później trening na siłowni, jechać do Ikei kupić nowy materac i mam nadzieję że to tyle biegania na dziś.

Miłego dnia xxx
P.S coś na poprawę humoru 

  • rozmiar36

    rozmiar36

    21 października 2012, 22:34

    Niezły kurs. Też powinnam potrenować to :D

  • Cookie89

    Cookie89

    20 października 2012, 10:36

    Zawsze lepiej tyle niż nic ;) W następnym tygodniu będzie lepiej ;))) Też dziś jadę do Ikei chyba :D