Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmmmm


nooo i mam pierwszy zastój waga jaka była taka jest i jak tak dalej pójdzie to terminarz schudnięcia będzie do pupy
nie nie nie
do tego nie dopuścimy - dziś trzeci dzień białek z PW a będą to tylko sery i jogurty
zobaczymy co się będzie działo
i dziś lenistwu stanowcze nie: 100 brzuszków, skakanka i 30 min orbitreka ale to po pracy
A teraz zasuwam do szkoły bo kto dzieci będzie uczył.
Pozdrawiam i powodzenia
  • pollla

    pollla

    16 stycznia 2011, 10:44

    z zastojami to jest tak,ze czasem tak jak u mnie trwają po 3 tygodnie!!ale się nie wolno poddawać, jeno przeczekać.dietetyczka mi to wytłumaczyła w ten sposób, że przed odchudzaniem swoim niewłasciwym odzywaniem rozwalamy sobie metabolizm, i organizm często jest skołowany, albo mamy za mało wody, albo mamy za dużo wody i sie zatrzymuje, różnie.Trzeba cierpliwie przeczekac.Więc machaj sobie nózkami i czekaj spokojnie..buźka

  • dilmah78

    dilmah78

    13 stycznia 2011, 11:10

    będę zaglądać co u ciebie, też muszę pomyśleć o "gimnastyce"

  • iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    13 stycznia 2011, 08:56

    życzę samych sukcesów