...tak wiec swieta dobiegaja konca... u mnie generalnie zupelny ich brak...to sa wady bycia za granica...i to zupelnie samemu... a z drugiej strony...byly najlepsze z poprzednich:)
Poznalam kogos z kim spedzilam wieksza ich czesc:)... chociaz pewnie nie bedzie z tego zadnego happy endu...ale coz... a jak wam minely:)>?
Neptunianka
8 kwietnia 2015, 13:12Spokojne święta, czas do pracy :D
Eilleen
6 kwietnia 2015, 22:58U mnie spokojnie było. Spędziłam je z chłopakiem. Byliśmy w niedzielę u brata a dzisiaj on był z narzeczoną u nas.
aska1277
6 kwietnia 2015, 19:11Na obzarstwie i lenistwie z rodzinka