Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukces osiągnięty :) 10,3kg zadowolenia


Wiecie że zajęło mi to jakieś 3 lata... Żeby osiągnąć sukces i jako tako go utrzymywać. Mówiąc wprost - jestem z siebie zadowolona. Podobam się sobie. Nawet mój własny prywatny na dodatek złośliwy, młodszy brat stwierdził, że jest OK. Oczywiście nie wyglądam jak te super sexy dziewczyny z motywacji, ale dobrze się czuję w swoim ciele.

A co najzabawniejsze... chciałam znaleźć zdjęcie które by pokazywały moją sylwetkę jak było 10kg więcej. Ale nie mam... jak już jakieś zdjęcia są to widać tylko moją twarz, pyzatą, nawet bardzo, ale twarzy nie chcę tu ujawniać. A reszta ciała jakby to powiedzieć... na każdym zdjęciu zgrabnie się chowałam za innymi osobami. Jak siedziałam to na kolanach trzymałam torbę chowającą mój brzuch. Co to człowiek nie wymyśli, żeby ukryć co nie co. Starych zdjęć nie ma ale są aktualne :)

Ostatni raz tyle ważyłam w liceum...

Nie podoba mi się tylko górna część moich ud. Ale nawet za czasów świetności jak ja to mówię, miałam taki "problem" z którym jakby nie było nauczyłam się żyć. Jak pomyślę że kiedyś w udach miałam po 6cm więcej to rany...

  • angelisia69

    angelisia69

    18 września 2014, 16:22

    Szczuplutka jestes ;-) cwicz tylko na ujedrnianie sylwetki

  • Aneczka25071980

    Aneczka25071980

    18 września 2014, 10:56

    Gratuluje :)