przed chwilą obejrzałam pamietnik dziewczyny która schudła 100 kg... az mi się oczy zeszkliły. mam coś takiego gdy jestem szczesliwa ze komuś się coś udało, ze ktoś osiągnął coś wielkiego, że ktoś poczuł się szczesliwy- wtedy ja jestem szczesliwa.
Vitalia coraz bardziej pozytywnie na mnie wpływa. i nie trace wcale ochoty na pisanie pamietnika, a to jest sposob na kontrolę swojej diety. odkąd jestem na vitalii, żywię się o niebo lepiej niz wczesniej.
Moją zmorą były płatki na mleko smakowe. jadłam je jako przekąski w dużych ilosciach. na nocnych imprezach nie obeszło siębez jedzenia (duzej ilosci) czipsów czy ciasteczek popijanych sporą ilością alkoholu (0,7 na 3 np)
w sobotę byłam na małej imprezce, byłjeden zgon, jedna dziewczyna az zasneła i jej nie można było dobudzić a ja trzezwiutka, bo nic nie piłam dobrze sie bawiłam i cieszyłam się że jutro będę rześka i nie będzie kaca.
dodam też że jestem anty-sportowcem. wf to przedmiot którego wprost od zawsze nie znoszę. lubiłabym go gdyby składał sie z aerobiku, stepu czy czegos tego typu. nie umeim grac w gry zespołowe typu siatkowka, koszykowka, dlatego omijałam wfy ile się tylko da.
mam dość krzywy kregosłup. w I gimnazjum był krzywy o 10 stopni, potem jzu nie byłam u chirurga wiec pewnie sie wykrzywił jesczze bardziej bow tym roku juz mnie bolał parę razy- a wydaje sie wtedy że bolą nerki. Dlatego muszę się zlitować nad sobą i zaczac coś robić dla mojego kregosłupa, musze zrobić mięsnie na brzuchu, nei trzymać nogi na nodze i nie siedziec krzywo z garbem.
w gimnazjum miałam idealną figurę (jesli by nie patrzeć na brak biustu), ale wtedy ćwiczyłam sobie w domu, ćwiczyłam dokładnie to ćwiczenia na płaski brzuch ze strony : http://wdziek.info/cwiczenia_na_plaski_brzuch.html - są genialne. chyba do nich wrócę przed maturą, wtedy bedzie mniej nauki. Teraz bardziej stawiam na zdrowe żywienie i walkę z cellulitem.
wczoraj zamowiłam hula-hop z podwójnym masażerem- mam nadzieje że to zadziała na moje( co prawda male) boczkii wyrbi talię jeszcze bardziej.
ale się rozpisałam... dziewczyny jestescie super, jestescie mega motywacją dla mnie.
dziś zjadłam:
śniadanie: płatki owsiane z mlekiem 2 %
w szkole: 2 mini bułeczki ciemne z szynką z indyka, pomidorem i sałatą, jabłko
obiad: porcja wątróbki, pół pomidora
kolacja: 3 kanapki (chleb bialy ;/ ) z dżemem wiśniowym domowym , jeszcze kapuśniak
Skorupaa
11 marca 2013, 21:30Pamietnik Ani [Kasi]? Ja tez wczoraj sie na niego natknelam :) mega motywacja!
mrs19bubble94
11 marca 2013, 20:45Powodzenia!