Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj super


waga zleciała o 1,5 kg mimo że pozwoliłam sobie na pizzę przedwczoraj a wczoraj na placki ziemniaczane i butelkę coli.

śniadanie - zwyczajna bułeczka ze zwyczajnym jajkiem na twardo, zwyczajnym ogórkiem i zwyczajnym pomidorem. dorzuciłam kiełki brokuła, bo uwielbiam i jakoś mi tak humor do góry podskoczył, że chodzę z rogalem od samego rana. 
nie wiem czy to przez spadek wagi, czy przez to że od dwóch dni zjadłam śniadanie. :o)