25.01.2017 dzień drugi jestem z siebie dumna że walczę dalej ciągle czuję głód ale nie ulegam zaczyna mi się więcej chcieć bo wcześniej przy takich zlych nawykach żywieniowych nic się nie chciało ciągle czułam się zmęczona zero motywacji do życia dziś już jest lepiej energia po mału wraca zaczęłam pić wodę oraz po lubiłam herbatke z pokrzywy :)
Moje śniadania zmniejszyły się o połowę zjadam dwie kromeczki chlebka ciemnego razowego z chudą wedlinka i warzywami wcześniej to był chleb biały zwykły bez 7-8 kanapek się nie obeszło