Dziewczyny wiem co to głodówka przerabialiśmy to jakieś 4 lata temu jadłam bardzo mało do tego cwiczylam na orbitreku po 1h i jeździłam nad jezioro na siłownię rowerkiem , fakt dużo schudłam bo w 6 miesięcy 18kg później zaczęłam chodzić na Piwo podjadac pizzę wracałam po mału do starych nawyków tak wróciłam do swojej wagi 93kg później . Teraz po urodzeniu drugiego dziecka wazylam 103kg. I chyba robię znów ten sam błąd nie mam głowy czasu do ukladania diet myślę żeby udać się w tym miesiącu do dietetyka fakt znów jem mało i nie ćwiczę zrezygnowałam całkiem z białego pieczywa słodyczy napoji i fast-foodow otóż moje posiłki wyglądają tak rano jem trzy kromki chleb ciemnego pełnoziarnistego na chlebie wędlina ser i ogórek o drugim śniadaniu zapominam :/ i prawie wcale nie jadam mam 6 miesięczna córkę jest tyle pracy przy niej że po prostu jedzenie wypada z głowy obiady jem różne również malutko kolację zaczęłam w sumie od wczoraj zjadłam o 19 dwie parówki miałam zasadę nie wiem skąd nie będę jadła po 18stej z tego byłam potwornie głodna bo chodzę spać dopiero po 22 pijam kawy co dzień z jedną łyżeczką cukru Plus herbata z pokrzywy . Dziś śniadanie było koło 10 tej również to samo chleb wędlina itp córka nie śpi więc pewnie znów przeocze kolejny posiłek i pewnie zjem koło 15stej coś jak mąż wraca z pracy . Poradzcie mi coś kochane znów te błędy głodówka a nie zdrowe odżywianie ;/
angelisia69
1 lutego 2017, 13:33a ja ci powiem ze mimo obowiazkow i dzieci,powinnas dbac o siebie!!Po co dzieciakom zmeczona,glodna,malo aktywna i schorowana mama,ktora nawet nie bedzie miala sil na zabawe?Ani nie dasz dobrego przykladu dzieciom ani nie poczujesz sie spelniona mama,tylko tzw. kura domowa.Ja rozumiem dzieci nade wszystko(sama mam syna) ale nutka egoizmu ZDROWEGO dla samej siebie tez jest istotna.Myslisz ze zajmujac i skupiajac sie tylko na dzieciaczkach,nie odczuje tez tego twoj mąż?Bedzie cie widzial tylko zaniedbana i zmeczona i tez bedzie mial dosyc.Postaraj sie podzielic obowiazki,postaraj sie wprowadzic maly plan,postaraj sie gotowac na zapas(ja gotuje z rana na caly dzien)i nieraz jak dziecko placze a wiesz ze nic mu nie jest,nie trzeba biec i odrazu nosic/tulic itd. gdy moj syn nieraz plakal w lozeczku,ja przed nim stawalam i krecilam hula-hopem przy muzyce.on patrzyl i sie uspokajal ;-) pozatym nosidelko bardzo mi pomoglo,bo moglam gotowac i miec go przy sobie.
ania821
1 lutego 2017, 11:36Moim zdaniem powinnaś jeść częściej ale małe porcje i pic dużo wody bo takie głodówki to nic dobrego i co z tego że spadniejsz z wagi jak później jojo Cie dopadnie. Nie jestem ekspertem sama dopiero zaczynam ale własnie staram sie jeść częściej a małe porcje a nie jesc trzy razy dziennie ale do oporu
Piegotka
1 lutego 2017, 11:04Oj wiem jak to jest przy dwójce dzieciaków i to małych. Ja mimo wszystko starałam się nie zapominać o posiłkach bo potem byłam ogromnie głodna i rzuciłam się na wszystko. Ale wiadomo bywa różnie przy takich maluchach. Powodzenia☺