Zauważyłam, że codzienne wpisy mobilizują mnie do odchudzania. Trochę przerwy i macham ręką na wszystko co dotąd wywalczyłam.
Nie ważę się do poniedziałku, zobaczymy jak mi pójdzie, dzisiaj za mną 65 min rowerka i 30 km. Trochę pracy, więc mniej czasu na myślenie o jedzeniu.
Byle wieczorka nie zawalić
Pa pa i powodzenia wszystkim dzisiaj.
Cieszmy się z każdego udanego dnia