Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cholera nie chudne :(


nie wiem co robie zle , cwicze codziennie (albo prawie), sniadanie nieduze, maly cieply obiad, wieczorkiem tylko serek wiejski bez chleba, albo cos lekkiego, zagryzka owoc czy jogurt w razie glodu i ... nic, ani waga nie spada, ani centymetry... nic.... chyba zasysam juz ten tluszcz z powietrza....arghhhhh... wsciekla i zla  :(

                                         
  • ajusek

    ajusek

    4 marca 2013, 23:20

    a może za mało jesz i organizm magazynuje zapasy? Nie wiem, tak strzelam. Przeczekaj, lepiej nie chudnąć niż tyć.

  • FiolekAlpejski

    FiolekAlpejski

    4 marca 2013, 20:56

    u mnie waga rosła przed okresem, może tobie tez sie zbliża

  • Piczku

    Piczku

    4 marca 2013, 17:17

    zdażają się przestoje spokojnie! wytrzymasz to! :D a może spróbuj pare razy poćwiczyć na czczo, podobno to może zaskoczyć organizm ;)

  • Jess82

    Jess82

    4 marca 2013, 16:59

    Kurczę wiem że ciężko jest ale musisz to przetrwać. Trzymaj się!:)