Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ohhh ty wago ty :(
6 marca 2013
nie wiem o co chodzi... dwa dni temu waga pokazywala 74, wczoraj 74, dzisiaj - 76 ... Jak ? skad ? Ja nie wiem czy to ja zasysam tluszcz z powietrza czy moja waga zamiast na baterie, chodzi na rope MOJ NASTROJ :
Ja mam taki patent: waze sie w grubym swetrze i buciorach, po dwoch dniach w koszulce z krotkim rekawem i kapciach. Po sikaniu i przed kawa. Efekt murowany!
I tak Twoje spojrzenie na świat podoba mi się najbardziej, także nawet ten nastrój nie jest w stanie tego zmienić. Zresztą nastrój zmienia się zdecydowanie częściej od światopoglądu, więc i tak jest świetnie:-) Jutro będzie lepiej... chyba:-)
kapucha
6 marca 2013, 23:27Ja mam taki patent: waze sie w grubym swetrze i buciorach, po dwoch dniach w koszulce z krotkim rekawem i kapciach. Po sikaniu i przed kawa. Efekt murowany!
dekanna1976
6 marca 2013, 19:51I tak Twoje spojrzenie na świat podoba mi się najbardziej, także nawet ten nastrój nie jest w stanie tego zmienić. Zresztą nastrój zmienia się zdecydowanie częściej od światopoglądu, więc i tak jest świetnie:-) Jutro będzie lepiej... chyba:-)
Jess82
6 marca 2013, 19:40bo to suka jest! tak jak moja zresztą... a powietrze ostatnio wyjątkowo tuczące jest, to fakt:)
FiolekAlpejski
6 marca 2013, 19:31weź olej tego potwora w łaziencie, mi też rośnie nieraz jak nic nie jem. To woda a waga czujna.
Suri91
6 marca 2013, 18:01A mi sie zdaje, ze to tresc jelitowa i woda, o! No bo co innego? :D Zaden tłuszcz przeciez...
AnielaKowalik
6 marca 2013, 17:58Nie no, chyba aż takiej złej miny nie masz, co? A waga pewnie krzywo stała, spróbuj jutro jeszcze raz.