...rozpadam sie... jakis czas temu wrocilam do mojego eksa... czemu ? bo spedzilismy razem kawal zycia, bylo nam dobrze razem i po prostu go wciaz kocham... czemu sie rozstalismy ? bo znalazl inna ... nie zdazyl zdradzic, bo go olala... pokajal sie, wybaczylam... bylo dobrze przez chwile, byly obietnice malzenstwa, mielismy byc rodzina... dzis byla klotnia... wyszedl, wylaczyl telefon... minela polnoc a ja czekam ze zlamanym sercem... nigdy jeszcze mnie tak nie potraktowal... nienawidze czekania... chcialam walczyc o nas, a zamiast tego siedze i od czterech godzin wylewam lzy za kims to byc moze nawet nie wroci na noc...
kolezanka powiedziala - olej go - pokazalas ze ci zalezy i dlatego teraz cierpisz... badz jak zolza - oddal sie, nie pisz, nie dzwon - wiem ze ona ma racje, ale boje sie ... boje sie ze on odejdzie... jestem taka strasznie glupia...
... chcialabym przestac czuc cokolwiek...zeby juz nie bolalo...boje sie samotnosci bez niego...
...czuje sie brzydka, niepotrzebna, niekochana ... jestem samotna i nie chce mi sie zyc... przywalilam w dno...
...nie wiem co robic...nie dzwonie juz ale wciaz czekam...
zoykaa
17 czerwca 2014, 17:05niech spada masowac swoja kobialke a Ty badz silna slyszysz??
mamaPuszysta
5 czerwca 2014, 22:39"Nie spełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia" - te słowa w analogicznej niemalże sytuacji pozwoliły mi przestać spadać w czarny dół i na nowo składać swoje życie czego i Tobie życzę
lovecake33
5 czerwca 2014, 15:53Przytulam. Musisz to przetrzymać. Z czasem emocje się uciszą i będzie lepiej. Pozdrawiam!
datuna
5 czerwca 2014, 09:47Kachna, ty jesteś świetna, inteligentna babka z poczuciem humoru i pasjami :) ty sama długo nie będziesz, ale sama to zostaniesz jak palec jak zostaniesz z tym patałachem. Serio, kobieto, życie przed tobą, powstań, otrzep gorsecik i rusz na podbój świata! Ja czytam cię, to ty jesteś taka super kobitka, z humorem, z dystansem, a teraz za bezcen się oddajesz, bo dołek... przeczytaj tą lekturę od rybki architektki, kurcze, zasługujesz na faceta, przez którego będziesz płakać jeno ze szczęścia. Powodzenia i nos do góry!
RybkaArchitektka
5 czerwca 2014, 09:06Przeczytaj te ksiazke, otrzej lzy, a potem sie zdrowo posmiej... http://pu.i.wp.pl/k,NDY3NzIzNDMsNDY2MTIwNzI=,f,Greg_Behrendt__Liz_Tuccillo_-__Nie_zalezy_mu_na_Tobie.pdf
felicitywishes
5 czerwca 2014, 06:58Ja Ci powiem tak - rozumiem, bo w dalekiej przeszłości też pozwoliłam sobie kilka razy na podobne traktowanie - nie warto! Boli - wiem. I co więcej ten ból potrwa, myśli będa wracały do niego, ale z czasem coraz rzadziej... Mój młodszy Braciszek od maleńkości powtarzał takie zdanie, jak widział że coś się źle dzieje i chciałam Go zacytować ... "wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija" i ja nie wiem skąd On to wziął, ale od tego czasu każdą słabą sytuację wyobrażam sobie jako tę żmiję, która powoli, ale jednak zawsze sobie gdzieś pójdzie ...
anna987
5 czerwca 2014, 13:17Podoba mi się tekst ze żmiją. Przejmuję!
anna987
5 czerwca 2014, 02:37Ty niedobra babo! Znowu płaczesz! Powiem to, co koleżanka-olej go. Olejem kujawskim. Kiedy masz urlop? Może byś gdzieś pojechała żeby się pozbyć tego odrętwienia, bycia bez konsystencji i innych załamkowych klimatów? Polecam Arabownię-u nich każda kobieta jest piękna, zwłaszcza blondyna z Europy. Wiem, że ich komplementy są trochę puste, ale za to podnoszą samoocenę.Kuźwa, pojadę z Tobą.