Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
?

Ohyda nie posiłki, niby smacznie DOPASOWANE a tu co  ? na początek owsianka, no może być, drugie śniadanie kuskus z bakaliami- jakoś przejdzie, ale na obiad zupa z soczewicy i marchewka? , właściwie planowałam samą marchewkę , ale jakoś tak mnie ssie, że postanowiłam jednak skorzystać z jadłospisu i wielkie nic!!! Chyba po prostu wypiję kawę z mlekiem i zjem błonnik ,może głód przejdzie.
  • Gaila

    Gaila

    18 kwietnia 2010, 09:23

    Wtedy nie stresuję się, że musze jeść coś niesmacznego, albo że czegoś nie ma w sklepie. Jeżali od początku będę traktować dietę jak tortury to nie ma szans żeby w niej wytrwać.