Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W koncu urlop

Pełna optymizmu zaczynam swój urlop, co prawda nigdzie nie wyjeżdżam , ale i tam zregeneruję siły najpierw w doprowadzeniu domu do porządku a potem w swoim ogrodzie, a może i waga pójdzie w dół przy okazji, zwłaszcza ,że mam trochę roboty fizycznej. Będę pieścić swój umysł medytacjami i nie ma  bata schudnę. A co u was moje drogie, wiem, że ostatnio nawaliłam, ale przed czerwiec i  do połowy lipca moja praca to harówka a nie praca. Muszę robić sprawozdania statystyczne, których nienawidzę, ale co zrobić.  W planach mam jedzenie samych warzyw , picie soków warzywnych i wody mineralnej, a co wyjdzie to zobaczymy. Czy ktoś słyszał o diecie Montignaca , a może jeszcze ja stosuje z dobrym rezultatem?  Chętnie porozmawiałabym o tej diecie z osobą , która ja stosuje  Pozdrawiam wszystkich.K.