Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie wierzyłam, a jednak 😁


Miesiąc diety za mną. Szczerze? Nie wierzyłam , że może się coś zmienić. Albo inaczej, wiedziałam że dam radę, ale nie wierzyłam w aż takie postępy. A tu... Tadam! 4,5 kg za mną, u męża ponad 5! To niesamowite, że można jeść tak duże porcje i tyle chudnąć! Jesteśmy mega zmotywowani do dalszego działania. Powiem więcej, złapaliśmy się na tym, że tylko dieta nam smakuje. Po świętach u teściowej byliśmy tak ociężali i tak źle się czuliśmy, że oboje marzyliśmy o powrocie do domu i kolejnego zdrowego posiłku, mimo iż w te święta naprawdę jedliśmy z głową, tzn. małe porcje i najzdrowiej jak się dało. A wiecie z czego jestem naprawdę dumna? Ano z tego, że męża przestało ciągnąć do chipsów i słodyczy, powiem więcej - dostał motywacji jakiej nigdy wcześniej. 

Jedziemy dalej z tym koksem! Buziaki 😘

  • NUFII

    NUFII

    8 stycznia 2021, 10:07

    Super! Powodzenia :*

  • bali12

    bali12

    8 stycznia 2021, 08:51

    brawo!ogromne gratulacje!!!tak trzymajcie:)

  • Margheritaa

    Margheritaa

    8 stycznia 2021, 08:22

    super ... cukier na prawdę uzależnia, ale można się od niego odzwyczaić. Ja kiedyś uwielbiałam słodycze a teraz spokojnie mogę się bez nich obejść.

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    8 stycznia 2021, 07:33

    gratulacje ale miej w tyle głowy to co dopadało nas wszystkich ...frustracja jak z powodu zwolnienia tempa po pierwszych spektakularnych spadkach a spowodowanych.... utratą szlamu z przewodu pokarmowego a nie pokładów tłuszczu -powodzwnia tomek

  • Obca33

    Obca33

    8 stycznia 2021, 07:27

    Gratulacje

  • eszaa

    eszaa

    8 stycznia 2021, 07:26

    brawo, tak trzymać

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    8 stycznia 2021, 07:17

    Brawo:)

  • Trollik

    Trollik

    8 stycznia 2021, 06:48

    Gratulacje