Ostatnio dodane zdjęcia

Kajkaa7

Więcej zdjęć

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedys przychodzi ta pora, że człowiek mówi sobie dość!

Więcej o mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1199
Komentarzy: 6
Założony: 1 grudnia 2011
Ostatni wpis: 5 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kajkaa7

kobieta, 29 lat, Kraków

170 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 marca 2014 , Komentarze (3)

Witajcie ;)
Dziś mam jakiś przeklęty dzień ... od samego rana jestem cholernie głodna :/ Nic nie pomaga, ani woda, ani owoce ani jogurt ... po prostu mogłabym zjeść "konia z kopytami" :/
Pooomoocyyy! Ktoś ma jakieś dobre sposoby??

3 marca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie ;)
Początkowe postanowienie ponownie uległy trochę zmianie :/ Mianowicie założenie: codzienne treningi niewypaliło przede wszystkim ze względu na fakt, iż po ostatnim trenigu moje nogi taak bolały, że dopiero dziś jestem w stanie ponownie wziąć się za trening ;)
Pozdrawiam ;)

26 lutego 2014 , Skomentuj

Witam ;)
Dziś postanowiłam znowu zawitać w tych skromnych progach. Niestety dotychczasowe próby wzięcia się za siebie szlag trafił :/ 
Tym razem ma być zupełnie inaczej :) Po pierwsze ze względu na to, że tym razem postanowienie o pozbyciu się paru zbędnych kilogramów podjęłam sama, a nie za namową chłopaka. Po drugie dlatego, że tym razem nie będzie stosowania jakiejś ściśle radykalnej diety, a tylko zdrowe odżywianie i duużo ćwiczewń ;)
Od mojej poprzedniej wizyty tu trochę, się pozmieniało i to nie koniecznie na lepiej :/ Po pierwsze, a może przede wszystkim moje kg zamiast w dół skoczyły trochę w górę, a mianowicie było już prawie 76kg. Na szczęście po ćwiczeniach i częstych wizytach na basenie waga dnia 17.02. 2014r. pokazała znowu 72kg. A sokro jak widać można było zgubić te 4kg to czemu nie kontynuować i pozbyć się 10, a może nawet 15?
Na dziś to tyle ;) Myślę, że teraz będe tu częściej zaglądać ;)
Pozdraiwm!
P.S. Nastepne ważenie dopiero 17.03 ;)

13 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Witajcieee ;)

Niestety dieta norweska nie jest moją mocną stroną ... nie wytrzymałam na niej anie jednego dnia!! Przerosła mnie ilość jaj, które należy zjeść w czasie trwania tej diety ... teraz chyba przez miesiąc nawet nie popatrzę na jajkaaa!! 

Zamiast stosować jakiekolwiek diety postanowiłam zmienić swoje nawyki żywieniowe oraz rozpocząć ćwiczenia wspomagające ;)

Po pierwsze zjadam 3 posiłki dziennie pomiędzy, którymi posilam się owocem,  jogurtem itp. Po drugie ostatni posiłek zostaje zjedozny przed godzina 19, a po trzecie postanowiłam ograniczyć niektóre produkty takie jak: majonez, słodycze, słodkie napoje itp.

Mam nadzieje że wszystko pójdze po mojej myśli ;) a od przyszłegooo tygoniaa zumbaaa time!! ;P

Trzymajcie kciuki! ;)


12 czerwca 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich ;)

Od mojej ostatniej wizyty tutaj upłyneło sporo czasu (1.5 roku). W związku z tym, że po tym czasie moja waga znowu wróciła do poziomu 72 kg ;( postanowiłam znowu przejśc na dietę, jednak tym razem mam zamiar wypróbować tzw. " dietę norweską".

Dziś jest mój pierwszy dzień i właśnie zjadłam śniadanie, które składało sie z 3 jajek ugotowanych na twardo ( zjadłam tylko 2,5) oraz sok z 1 grejfruta. Szczerze powiedziawszy jak dla mnie ... trageediaaa! Przecież nikt nie jest w stanie zjeść 3 jakek jako jeden posiłek! Jak dla mnie to o wiele za dużo ... a tu jeszcze na drugie śniadanie i obiad też trzeba zjeść po 3 jaja ;( Jak myślicie czy można zmniejszyć ich ilość do jednego jaja?? Bardzo proszę o pomoc! Może ktoś z was korzystał z tej diety? Jeśli tak piszcie! ;)

Pozdrawiam ;)

13 grudnia 2011 , Skomentuj

Witajcie :)
Oj dawno mnie tu nie było, ale ostatnio jakiś brak czasu :) Przez ten czas sporo się u mnie działo. Przechodziłam kryzyss ;/ Ale moja motywacja do zrzucenia zbędnych kilometrów przetrwała :) I jest nagroda za wysiłek :D 3 kg mniej :D
Pozdrawiam :)

1 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Dziś postanowiłam w końcu zająć się sobą! W ostatnim czasie strasznie się zaniedbałam i sporo przytyłam I w końcu przyszedł ten czas, że trzeba wziąść się w garść, zacisnąć zęby i znaleźć odpowiednią motywację!