Cześć wszystkim!!!
Dziękuję bardzo za rady i podtrzymywanie na duchu. Jest sobota rano, zbieram siły do sprzątania, będzie jakiś ubytek kalorii, bo na ubytek wagi nie mam co liczyć. Waga od wtorku stoi jak zaklęta i pokazuje 80 kg ani deka mniej ani więcej. Niby fajnie że nie rośnie, ale dla mnie tożadne pocieszenie chcę zobaczyć 7 z przodu, może to być nawet 79,9 ale zawsze to inaczej niż 80 kg.
Dieta ok, dostałam kolejną na nowy tydzień, oczywiście wymaga wymiany niektórych posiłków - niestety szpinak, brokuły i inne paskudztwa to nie dla mnie.
Pa pa pa idę pojeździć trochę na odkurzaczu i ......