Posprzątane, jest ślicznie, gdyby jeszcze stały nowe mebelki byłoby cudnie. A tak trzeba czekać na maj, dopiero wtedy zrobi się luźniej, rodzice zabiorą swoje meble i będę mogła kupić nowe już wybrane meble.
Nie wiem dlaczego, ale dzisiaj czuję silny głód od rana, może dlatego że siedzę w domu i tutaj jest dużo jedzenia, na szczęście nie ma żadnych slodyczy, więc nie grozi mi obżarstwo słodyczowe/ Uwierzcie mi jest mi dzisiaj bardzo ciężko. Poza tym uznysłowiłam sobie że spasłam się na własne życzenie. Nie wchodzę w żadne rzeczy które kupiłam sobie w zeszlym roku na wiosnę , zmarnowałam efekt 4 miesięcy gdy schudłam 15 kg, teraz mam je spowrotem i jest coraz gorzej je zrzucić. A moim celem jest zrzucić przynajmniej 10 kg do maja- syn ma komunię i nie mogę straszyć swoim wyglądem rodziny. I najważniejsze nie chcę już tyle ważyć i tak wyglądać.
Trzymajcie za mnie kciuki, musi mi się udać, MUSI.
rubi06
16 marca 2008, 22:10Uda się, UDA :))
Dominiczka007
16 marca 2008, 14:48na pewno schudniesz :0 wiesz jak wspaniale jest osiągnąć cel to uda ci sie 2 raz :) pozdrawiam
aga20051974
16 marca 2008, 13:26uda sie i juz!!! Nie mysl inacze,j grunt to pozytywne myslenie a reszta....sama przyjdzie!!! Na komunie bedziesz swiecic, nie otyloscia, lecz PIEKNYM wygladem!!,Bedziesz tryskac energia, radoscia, zdrowkiem, dlaczego...bo gdy schudniesz, nawet kilka kilo, Twoja samoakceptacja wzrosnie o 360 stopn, a wowczas cale to szczescie bedzie wypisane na Twojej twarzy!!!!!! Wiem to!!!!!! Ja schudlam dopiero 4,5 kg, a czuje sie o niebo lepiej, znowu wlazla we mnie kobieta!!!!!!!!!