HEJ
Wstałam dziś przed 8.00 bo oczywiście moja młodsza panna nie dała mi pospać:)
...na 9.00 pojechałam zastąpić kuzynkę w sklepie,więc do 13.00 jakoś mi szybko czas zleciał
...po powrocie do domu oczywiście był obiad (dziś strasznie szybki),który moje córki uwielbiają....ja zresztą też!
Po podwieczorku zrobiłam kolejny dzień 30 Day Shred...i niestety tylko to...ale chociaż w tym jestem systematyczna!
Mam zamiar do poniedziałku pozbierać się do kupy i nowy tydzień zacząć z zapałem!
***
MENU:
-śniadanie godz.8.30
owsianka z żurawiną i cynamonem
-II śniadanie godz.11.30 (w pracy)
jogurt naturalny,kiwi,jabłko,pomarańcz
-obiad godz.14.00
pierogi z serem i jagodami polane jogurtem nat. i posypane cynamonem (6szt.)
-podwieczorek godz.16.00
kawałek drożdżówki + kawa
-kolacja godz.18.30
sałatka (pekinka,papryka,rzodkiewka,kiełki,szpinak,feta,czosnek,siemię,jogurt nat.) + kromka razowca z serkiem
Do picia zielona herbata i woda.
***
ĆWICZENIA:
-30 Day Shred Level 1 (9/30)
***
***
Wstałam dziś przed 8.00 bo oczywiście moja młodsza panna nie dała mi pospać:)
...na 9.00 pojechałam zastąpić kuzynkę w sklepie,więc do 13.00 jakoś mi szybko czas zleciał
...po powrocie do domu oczywiście był obiad (dziś strasznie szybki),który moje córki uwielbiają....ja zresztą też!
Po podwieczorku zrobiłam kolejny dzień 30 Day Shred...i niestety tylko to...ale chociaż w tym jestem systematyczna!
Mam zamiar do poniedziałku pozbierać się do kupy i nowy tydzień zacząć z zapałem!
***
MENU:
-śniadanie godz.8.30
owsianka z żurawiną i cynamonem
-II śniadanie godz.11.30 (w pracy)
jogurt naturalny,kiwi,jabłko,pomarańcz
-obiad godz.14.00
pierogi z serem i jagodami polane jogurtem nat. i posypane cynamonem (6szt.)
-podwieczorek godz.16.00
kawałek drożdżówki + kawa
-kolacja godz.18.30
sałatka (pekinka,papryka,rzodkiewka,kiełki,szpinak,feta,czosnek,siemię,jogurt nat.) + kromka razowca z serkiem
Do picia zielona herbata i woda.
***
ĆWICZENIA:
-30 Day Shred Level 1 (9/30)
***
***
misskitten
10 marca 2013, 11:00jak zaczniesz od truchtania to kondycja się poprawi....dziś taka pogoda że strach nos za drzwi wystawić...strasznie wieje!trzeba jakieś dywanówki porobić;-D kurczaczek w miodzie ładnie się przypiekł...aż zjadłam ze skórką, tak smakowicie wyglądał;-D
Camille1987
10 marca 2013, 10:47menu cudowne!!!!!! :D
Sihir
10 marca 2013, 10:22pieroooogi :3
sylwusiaaa88
10 marca 2013, 09:44Ale mi narobiłaś ochoty na te pierogi! :)
Madeleine90
9 marca 2013, 23:43wspaniałe menu:) też uwiebiam pierogi:)
anikah
9 marca 2013, 21:19fajne menu ;)
19stka
9 marca 2013, 21:06jakie śliczne fotki jedzenia aż mi ślinka cieknie zwłaszcza na pierożki ;-) będę musiała sobie je zrobić na dniach koniecznie ;-) dzięki za wsparcie, ciekawe w którym tygodniu nastąpi rozwiązanie ;-) za 2 tygodnie mam nadzieję że się w końcu dowiem jaka będzie płeć, wyobrażasz to sobie że mi nie chciała w 25 tyg usg zrobić bo że z ciekawości się nie robi? ech ten nfz biedny