Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 108.1..........................
9 marca 2012
108.1kg....... trochę mnie to zaskoczyło....... i zmartwiło..... no ale cóż.... lepsze to niż nic..... no nie? więc na śniadanie były dwa jajka i sok z grapefruita, kawa po grecku i trochę herbaty zielonej. teraz wyszykowałam się i idę do supermarketu po szpinak i inne drobnostki potrzebne na kilka kolejnych dni:) oczywiście nie idę tutaj do tego za rogiem, ale do tamtego w Pasalimani:) będzie ze 4 kilometry:) hm......... 108.1............... ale nieeeeee..... nie będę się martwić na zapas.................... udanego spacerku i miłego dnia życzę wszystkim niepoddającym się! ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zobaczysz waga będzie spadać.Nawet najmniejszy spadek powinien cieszyć. Podoba mi się twoja dietka pisz dokładnie swoje menu może skorzystam z twoich rad.
duszka189
9 marca 2012, 18:12<img src="http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRVrRtLEtSBvUBDb4nuzWB7PaaAHlIg7h_N3gL4dmHsO3938gtXWHn8COI6">
anet34
9 marca 2012, 15:07zobaczysz waga będzie spadać.Nawet najmniejszy spadek powinien cieszyć. Podoba mi się twoja dietka pisz dokładnie swoje menu może skorzystam z twoich rad.
revelek
9 marca 2012, 13:15w dalszym ciągu to nadal waga w dół! tak trzymać :)