Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze sukcesy


Helo, helo

Dzis udalo mi sie zrobic prawie wszystko z zalozonego planu. Yupi

Statystyki:

(puchar)Woda: dzbanek wypity

(puchar)Dieta: oki doki :) no sugar 

(puchar)Kroki: ponad 5000 :) 

(puchar)Trening: 20 min Bikini + 30 min Sukces (brzuch i posladki) + 20 min na elliptical  + challenge z Blogilates (28 "nozyc", ale zrobilam wiecej) 

(puchar)Pobudka: przed 8 

]:>Mozg: popracowac jutro nad tym :) 

Buziaki i radosci

  • angelisia69

    angelisia69

    2 sierpnia 2016, 14:26

    a co ty z tym mozgiem :P hihi i co jak zdajesz relacje z dnia wstecz to nie podjadasZ?

    • Kalindaa

      Kalindaa

      2 sierpnia 2016, 18:47

      Hej wydaje mi sie, ze chyba sie jakos nastawilam. Zaczne od tego, ze nigdy nie bylam ta dzewczyna, ktora ciagle by narzekala na swoje cialo i gadala negatywnie o tym jak wyglada. Ale jak cwiczylam Bikini to tam duzo podksakiwania jest i bylo mi niewygodnie (bo mam jeszcze za duzo faldek), wiec stwierdzilam, ze nie oplaca sie dla chwilowej przyjemnosci pozniej "cierpiec" - zobaczymy na ile minie :) Ale powiem Ci, ze zrobilam sobie jaglane ciasteczka i byly pycha!! I nie mialam wzdecia brzucha jak po owsianych :) Biore sie zaraz za ten mozg :) Pominelam "raport" z 31 lipca. Nie moge uwierzyc, ze juz jest sierpien